Revised Common Lectionary (Semicontinuous)
Ananiasz i Safira
5 Pewien człowiek natomiast, imieniem Ananiasz, wraz ze swoją żoną Safirą, sprzedał posiadłość 2 i potajemnie, lecz za wiedzą swej żony, zachował dla siebie część zapłaty. Resztę przyniósł i położył u stóp apostołów.
3 Wówczas Piotr powiedział: Ananiaszu, dlaczego szatan napełnił twoje serce, tak że okłamałeś Ducha Świętego i zachowałeś dla siebie część zapłaty za rolę? 4 Czy gdy należała do ciebie, nie miałeś do niej prawa własności? A po sprzedaży — czy nie mogłeś zarządzać pieniędzmi według swojej woli? Co sprawiło, że przyzwoliłeś w swoim sercu na taki czyn? Okłamałeś nie ludzi, lecz Boga.
5 Gdy Ananiasz usłyszał te słowa, padł martwy.[a] Tych wszystkich natomiast, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. 6 Młodsi wiekiem zajęli się zmarłym. Owinęli go, wynieśli i pogrzebali.
7 Po mniej więcej trzech godzinach nadeszła żona Ananiasza, nieświadoma tego, co się stało. 8 Piotr zapytał ją: Powiedz mi, czy za tyle pieniędzy sprzedaliście rolę?
Tak, za tyle — odpowiedziała.
9 Piotr na to: Co się stało, że zmówiliście się, aby wystawić na próbę Ducha Pańskiego? Ci, którzy pogrzebali twojego męża, zbliżają się do drzwi.[b] Ciebie też wyniosą.
10 Na te słowa Safira natychmiast padła martwa u nóg Piotra. Gdy weszli młodzi i stwierdzili, że już nie żyje, wynieśli ją i pochowali obok męża. 11 Wydarzenie to sprawiło, że wielki strach ogarnął cały kościół oraz wszystkich, którzy o tym usłyszeli.
© 2011 by Ewangeliczny Instytut Biblijny