Book of Common Prayer
Druga bestia
11 Zobaczyłem też inną bestię. Wychodziła ona z ziemi. Miała dwa rogi podobne do Barankowych, lecz mówiła jak smok. 12 Jej władza była pod każdym względem przedłużeniem rządów pierwszej bestii. Pracowała ona dla niej. To dzięki niej ziemia i jej mieszkańcy kłaniali się pierwszej bestii — tej, której śmiertelna rana została uzdrowiona. 13 Bestia ta dokonywała wielkich znaków. Na oczach ludzi zsyłała nawet ogień z nieba na ziemię. 14 Za pomocą tych znaków, które dano jej możliwość czynić wobec pierwszej bestii, zwodziła ona mieszkańców ziemi. Namówiła ich nawet, aby wykonali podobiznę bestii, która miała ranę od miecza, a mimo to ostała się przy życiu. 15 A kiedy to uczynili, dano jej możliwość ożywić podobiznę bestii, tak, że przemówiła. Za jej też sprawą wszyscy, którzy nie pokłonili się podobiźnie bestii, zostali zabici.
16 Druga bestia sprawiła, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy, musieli przyjąć znamię na swoją prawą rękę albo na swoje czoło. 17 Bez tego znamienia nikt nie mógł nic kupić ani sprzedać. Aby to uczynić, musiał mieć na sobie znamię — imię bestii lub liczbę jej imienia.
18 Tu trzeba mądrości. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę bestii. Jest to liczba człowieka: sześćset sześćdziesiąt sześć.
32 Nie bój się, mała trzódko! Gdyż waszemu Ojcu spodobało się dać wam Królestwo.
33 Sprzedajcie to, co posiadacie, i wesprzyjcie datkiem ubogich. Zróbcie sobie sakiewki, które się nie niszczą, zadbajcie o skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej nie ma dostępu ani mól nie zżera, 34 bo tam, gdzie jest wasz skarb, będzie też wasze serce.
Wezwanie do czujności
35 Zapnijcie pasy na biodrach i zapalcie lampy. 36 Bądźcie podobni do ludzi czekających na powrót swego pana z wesela, abyście — gdy przyjdzie i zapuka do drzwi — natychmiast mu otworzyli. 37 Szczęśliwi ci słudzy, których pan w chwili przyjścia zastanie na czuwaniu. Zapewniam was, że opasze się fartuchem, usadzi ich przy stole, po czym podejdzie i będzie im usługiwał. 38 Czy przyjdzie przed północą, czy przed czwartą nad ranem — szczęśliwi oni, jeśli ich tak zastanie!
39 To zaś weźcie pod uwagę, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie zjawi się złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swojego domu. 40 I wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie.
41 Wtedy Piotr zapytał: Panie, czy do nas kierujesz tę przypowieść, czy też do wszystkich?
42 Pan odpowiedział: A kto jest tym wiernym i rozważnym rządcą, którego pan ustanowił nad służbą w swoim domu, by jej rozdzielał zboże we właściwym czasie? 43 Szczęśliwy ten sługa, którego pan po powrocie zastanie przy tym zajęciu. 44 Zapewniam was, że postawi go nad całym swoim mieniem. 45 Jeśli jednak ten sługa powiedziałby w swoim sercu: Mój pan zwleka z przyjściem — i zacząłby bić młodszych służących i służące, jeść, pić i upijać się, 46 wówczas gdy przyjdzie pan w dniu dla sługi nieoczekiwanym i o godzinie dla niego nieznanej, surowo go ukarze i potraktuje na równi z niewiernymi.
47 Ten sługa, który znał wolę pana, lecz nie poczynił przygotowań lub nie zastosował się do jego woli, odbierze wiele razów. 48 Ten natomiast, który jej nie znał, a zrobił rzecz godną kary, odbierze mniej razów. Od każdego bowiem, komu wiele dano, wiele będzie się żądać, i od tego, komu wiele powierzono, więcej będzie się wymagać.
© 2011 by Ewangeliczny Instytut Biblijny