Jeśli jakaś wierząca osoba ma wokół siebie wdowy, niech je wspomaga, aby kościół nie był obciążony i mógł wesprzeć te, których wdowieństwo jest trwałe.
Jeśli jakaś wierząca kobieta ma w rodzinie wdowy, niech się o nie zatroszczy i nie zrzuca tego obowiązku na kościół. Wtedy będzie on mógł się zająć się wdowami, które są zupełnie osamotnione.
A jeśli jakiś wierzący lub wierząca ma w rodzinie wdowy, niech im pomaga, aby kościół nie był obciążony i mógł przyjść z pomocą tym, które rzeczywiście są wdowami.