Revised Common Lectionary (Semicontinuous)
Psalm Dawida.
101 Będę śpiewał o miłosierdziu i sądzie; tobie, PANIE, będę śpiewać.
2 Kroczyć będę mądrze drogą prawą. Kiedy przyjdziesz do mnie? Będę postępował w swoim domu w prawości serca.
3 Nie będę stawiał przed oczami niegodziwej rzeczy; nienawidzę czynów ludzi występnych, nie przylgną one do mnie.
4 Serce przewrotne odstąpi ode mnie, nie chcę znać złego.
5 Zgładzę tego, który potajemnie oczernia swego bliźniego, nie zniosę wyniosłych oczu i nadętego serca.
6 Moje oczy zwrócone będą na wiernych tej ziemi, aby mieszkali ze mną; kto chodzi drogą prawą, ten będzie mi służyć.
7 Nie zamieszka w moim domu oszust, kłamca nie ostoi się przed mymi oczyma.
8 Każdego ranka będę tępić wszystkich niegodziwych na ziemi, aby tak wykorzenić z miasta PANA wszystkich złoczyńców.
9 A patriarchowie z zazdrości sprzedali Józefa do Egiptu. Lecz Bóg był z nim.
10 I wyrwał go ze wszystkich jego utrapień, i dał mu łaskę i mądrość w oczach faraona, króla Egiptu, który ustanowił go przełożonym nad Egiptem i nad całym swoim domem.
11 Potem nastał głód i wielka niedola w całej ziemi egipskiej i kananejskiej, a nasi ojcowie nie znajdowali żywności.
12 A gdy Jakub usłyszał, że w Egipcie jest zboże, wysłał naszych ojców pierwszy raz.
13 A za drugim razem Józef dał się poznać swoim braciom i faraon dowiedział się o rodzie Józefa.
14 Potem Józef posłał po swego ojca Jakuba i całą swoją rodzinę liczącą siedemdziesiąt pięć dusz.
15 Jakub przybył do Egiptu i tam umarł on sam i nasi ojcowie.
16 I zostali przeniesieni do Sychem i złożeni w grobie, który Abraham kupił za pieniądze u synów Chamora, ojca Sychema.
Copyright © 2013 by Gate of Hope Foundation