Revised Common Lectionary (Semicontinuous)
114 Gdy Izrael wychodził z Egiptu, dom Jakuba spośród ludu obcego języka;
2 Juda stał się jego świątynią, Izrael jego panowaniem.
3 Morze to ujrzało i uciekło, Jordan wstecz się odwrócił.
4 Góry skakały jak barany, pagórki jak jagnięta.
5 Morze, cóż ci się stało, żeś uciekło, a tobie, Jordanie, że wstecz się odwróciłeś?
6 Góry, że skakałyście jak barany, a wy, pagórki, jak jagnięta?
7 Zadrżyj, ziemio, przed obliczem Pana, przed obliczem Boga Jakuba;
8 Który zamienia skałę w jezioro, a krzemień w źródło wód.
9 A patriarchowie z zazdrości sprzedali Józefa do Egiptu. Lecz Bóg był z nim.
10 I wyrwał go ze wszystkich jego utrapień, i dał mu łaskę i mądrość w oczach faraona, króla Egiptu, który ustanowił go przełożonym nad Egiptem i nad całym swoim domem.
11 Potem nastał głód i wielka niedola w całej ziemi egipskiej i kananejskiej, a nasi ojcowie nie znajdowali żywności.
12 A gdy Jakub usłyszał, że w Egipcie jest zboże, wysłał naszych ojców pierwszy raz.
13 A za drugim razem Józef dał się poznać swoim braciom i faraon dowiedział się o rodzie Józefa.
14 Potem Józef posłał po swego ojca Jakuba i całą swoją rodzinę liczącą siedemdziesiąt pięć dusz.
15 Jakub przybył do Egiptu i tam umarł on sam i nasi ojcowie.
16 I zostali przeniesieni do Sychem i złożeni w grobie, który Abraham kupił za pieniądze u synów Chamora, ojca Sychema.
Copyright © 2013 by Gate of Hope Foundation