Revised Common Lectionary (Semicontinuous)
116 Miłuję PANA, bo usłyszał mój głos i moje prośby.
2 Nakłonił bowiem swego ucha ku mnie, dlatego będę go wzywał za moich dni.
3 Otoczyły mnie boleści śmierci, utrapienia piekła przeniknęły mnie; przyszły na mnie ucisk i boleść.
4 Wtedy wezwałem imienia PANA, mówiąc: PANIE, proszę, wybaw moją duszę.
12 Cóż oddam PANU za wszystkie jego dobrodziejstwa, które mi wyświadczył?
13 Wezmę kielich zbawienia i będę wzywać imienia PANA.
14 Moje śluby złożone PANU wypełnię teraz przed całym jego ludem.
15 Cenna jest w oczach PANA śmierć jego świętych.
16 O PANIE, jestem twoim sługą; jestem twoim sługą i synem twojej służebnicy; rozerwałeś moje więzy.
17 Tobie złożę ofiarę chwały i będę wzywać imienia PANA.
18 Moje śluby złożone PANU wypełnię teraz przed całym jego ludem;
19 W dziedzińcach domu PANA, pośrodku ciebie, Jeruzalem! Alleluja.
12 Powiedział też do tego, który go zaprosił: Gdy wydajesz obiad albo kolację, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani bogatych sąsiadów, żeby cię czasem i oni w zamian nie zaprosili, i miałbyś odpłatę.
13 Lecz gdy wydajesz ucztę, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i ślepych.
14 A będziesz błogosławiony, bo nie mają ci czym odpłacić, ale otrzymasz odpłatę przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.
Copyright © 2013 by Gate of Hope Foundation