Revised Common Lectionary (Semicontinuous)
4 A przecież ja na pewno mógłbym na nie liczyć. Jeśli ktoś sądzi, że może to czynić, to tym bardziej ja: 5 obrzezany ósmego dnia, z rodu Izraela, z plemienia Beniamina, Hebrajczyk od pokoleń. W stosunku do Prawa: faryzeusz; 6 w kwestii gorliwości: prześladowca Kościoła; co do sprawiedliwości — jeśli mierzyć ją normą Prawa — człowiek bez zarzutu.
7 A jednak cokolwiek mogło mi nieść jakąś korzyść, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. 8 Więcej, w świetle doniosłości poznania Jezusa Chrystusa, mojego Pana, nic się dla mnie nie liczy. Dla Niego straciłem wszystko i wszystko uznaję za gnój, żeby tylko zyskać Chrystusa 9 i odnaleźć się w Nim, nie dzięki mojej sprawiedliwości mierzonej normą Prawa, lecz tej, która pochodzi z zawierzenia Chrystusowi i ma swoje źródło w Bogu — dzięki sprawiedliwości opartej na wierze. 10 Chcę Go bowiem poznać, doświadczyć mocy Jego zmartwychwstania i mieć udział w Jego cierpieniach, stając się podobnym do Niego w Jego śmierci, 11 aby tak czy inaczej dostąpić zmartwychwstania.
Przeć naprzód – dla Boga
12 Nie mówię, że już do tego doszedłem albo że już stałem się doskonały. Dążę do tego, by to uchwycić, ponieważ zostałem uchwycony przez Chrystusa Jezusa. 13 Bracia, nie uważam się za kogoś, kto już uchwycił. Czynię jedno: Zapominam o tym, co za mną, i z uporem sięgam po to, co przede mną; 14 zdążam do celu, do nagrody, która łączy się z pochodzącym z góry Bożym powołaniem w Chrystusie Jezusie.
Przypowieść o dzierżawcach winnicy
33 Posłuchajcie innej przypowieści. Pewien człowiek zasadził winnicę, ogrodził ją płotem, wykuł w niej tłocznię, zbudował wieżę, wydzierżawił ją rolnikom i odjechał. 34 Gdy zbliżał się czas zbiorów, posłał do rolników służących, by odebrali dzierżawne. 35 Rolnicy zaś schwytali ich i jednego ubiczowali, drugiego zabili, a trzeciego ukamienowali. 36 Gospodarz posłał więc kolejnych służących, w większej liczbie niż za pierwszym razem, lecz rolnicy potraktowali ich podobnie.
37 W końcu posłał do nich swojego syna. Jego uszanują — pomyślał. 38 Ale gdy rolnicy go zobaczyli, uradzili wspólnie: To jest dziedzic! Chodźmy, zabijmy go! Wtedy przejmiemy jego dziedzictwo. 39 Tak też uczynili. Wypchnęli go poza winnicę i zabili.
40 Gdy więc przyjdzie właściciel winnicy, jak postąpi z rolnikami?
41 Marnie wygubi tych łotrów — odpowiedzieli — a winnicę wydzierżawi innym, takim, którzy uczciwie będą z nim dzielić zyski.
42 Wtedy Jezus zapytał: Czy nigdy nie czytaliście w Pismach:
Kamień, który budujący uznali za nieprzydatny,
Ten właśnie stał się kamieniem węgielnym.
Pan to sprawił i to budzi podziw w naszych oczach?
43 Dlatego mówię wam, że Królestwo Boże zostanie wam zabrane. Otrzyma je naród, który wyda jego owoce. 44 Ten, kto potknie się o ten kamień, rozbije się, a na kogo on spadnie, zmiażdży go.
45 Po wysłuchaniu tej przypowieści arcykapłani i faryzeusze zrozumieli, że chodzi o nich. 46 Usiłowali więc schwytać Jezusa, ale bali się tłumu, który uważał Go za proroka.
© 2011 by Ewangeliczny Instytut Biblijny