Revised Common Lectionary (Semicontinuous)
Boże miłosierdzie dla Jego ludu
11 Pytam zatem dalej: Czy Bóg odtrącił swój lud? W żadnym razie. Przecież ja jestem Izraelitą, z nasienia Abrahama, z plemienia Beniamina.
2 Bóg nie odtrącił swego ludu, który uprzednio przygarnął. Pamiętacie, co Pismo mówi o Eliaszu, jak skarży się on przed Bogiem na Izraela?
29 To dlatego, że dary łaski i powołanie ze strony Boga są rzeczą nieodwołalną. 30 Bo, jak niegdyś wy byliście nieposłuszni Bogu, a teraz — z powodu ich nieposłuszeństwa — dostąpiliście miłosierdzia, 31 tak teraz, gdy wy dostępujecie miłosierdzia, oni są nieposłuszni, po to, aby z kolei oni go dostąpili. 32 Bóg bowiem wydał wszystkich w moc nieposłuszeństwa, aby móc wszystkim okazać miłosierdzie.
10 Następnie przywołał tłum i powiedział: Słuchajcie i zrozumcie. 11 Człowieka czyni nieczystym nie to, co wchodzi do ust, lecz to, co z nich wychodzi.
12 Wtedy podeszli uczniowie i zapytali Go: Czy wiesz, że te słowa zraziły do Ciebie faryzeuszów?
13 A On odpowiedział: Każda roślina, której nie zasadził mój Ojciec w niebie, zostanie wyrwana z korzeniami. 14 Zostawcie ich! To ślepi przewodnicy ślepych. Jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj skończą w rowie.
15 Wówczas odezwał się Piotr: Wyjaśnij nam tę przypowieść.
16 Jezus na to: To i wy wciąż jesteście tak niepojętni? 17 Czy nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, trafia do żołądka, a potem jest wydalane? 18 Lecz to, co wychodzi z ust, pochodzi z serca — i to czyni człowieka nieczystym. 19 Bo z serca pochodzą złe zamiary, morderstwa, cudzołóstwo, rozwiązłe czyny, kradzieże, fałszerstwa, obelżywe słowa 20 i to czyni człowieka nieczystym. Jedzenie nie umytymi rękoma nie czyni człowieka nieczystym.
Kananejka i uzdrowienie jej córki
21 Jezus wyszedł stamtąd i udał się w strony Tyru i Sydonu. 22 Wówczas pewna Kananejka przyszła z tamtych okolic i zaczęła Go głośno prosić: Panie, Synu Dawida, zmiłuj się nade mną! Mam córkę. Demon straszliwie ją dręczy.
23 Lecz Jezus nie odpowiedział jej ani słowem. Wtedy podeszli Jego uczniowie. Odeślij ją[a] — przekonywali — bo wciąż woła za nami.
24 A On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które zaginęły z domu Izraela.
25 Lecz kobieta podeszła, pokłoniła Mu się i poprosiła: Panie, pomóż mi!
26 Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom — odpowiedział — i rzucać szczeniętom.
27 Tak, Panie — odparła kobieta — ale i szczenięta jadają okruchy, które spadają ze stołu ich panów.
28 Wtedy Jezus zwrócił się do niej: O, kobieto, wielka jest twoja wiara! Niech ci się stanie, jak chcesz. I od tej chwili jej córka była już zdrowa.
© 2011 by Ewangeliczny Instytut Biblijny