Revised Common Lectionary (Complementary)
Pieśń stopni.
130 Z głębokości wołam do ciebie, PANIE.
2 Panie, wysłuchaj mego głosu. Nakłoń swych uszu na głos mojego błagania.
3 PANIE, jeśli będziesz zważał na nieprawości, o Panie, któż się ostoi?
4 Ale u ciebie jest przebaczenie, aby się ciebie bano.
5 Oczekuję PANA, moja dusza oczekuje; i w jego słowie pokładam nadzieję.
6 Moja dusza oczekuje Pana bardziej niż strażnicy świtu, bardziej niż ci, którzy strzegą do poranka.
7 Niech Izrael oczekuje PANA; u PANA bowiem jest miłosierdzie i u niego obfite odkupienie.
8 On sam odkupi Izraela ze wszystkich jego nieprawości.
2 A po kilku dniach znowu przyszedł do Kafarnaum i usłyszano, że jest w domu.
2 I zaraz zeszło się tak wielu ludzi, że nie mogli się zmieścić nawet przed drzwiami. I głosił im słowo Boże.
3 Wtedy przyszli do niego, niosąc sparaliżowanego, a niosło go czterech ludzi.
4 A gdy nie mogli do niego podejść z powodu tłumu, odkryli dach nad miejscem, gdzie był Jezus, wyłamali go i spuścili na dół posłanie, na którym leżał sparaliżowany.
5 A Jezus, widząc ich wiarę, powiedział do sparaliżowanego: Synu, twoje grzechy są ci przebaczone.
6 A byli tam niektórzy z uczonych w Piśmie, siedząc i myśląc w swoich sercach:
7 Czemu on mówi takie bluźnierstwa? Któż może przebaczać grzechy oprócz samego Boga?
8 A zaraz Jezus, poznawszy w swym duchu, że tak myśleli, powiedział do nich: Czemuż tak myślicie w swoich sercach?
9 Cóż jest łatwiej – powiedzieć sparaliżowanemu: Przebaczone są ci grzechy, czy powiedzieć: Wstań, weź swoje posłanie i chodź?
10 Ale żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi moc przebaczać grzechy – powiedział do sparaliżowanego:
11 Mówię ci: Wstań, weź swoje posłanie i idź do domu.
12 A on natychmiast wstał, wziął swoje posłanie i wyszedł na oczach wszystkich, tak że wszyscy byli zdumieni i chwalili Boga, mówiąc: Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego.
Copyright © 2013 by Gate of Hope Foundation