Revised Common Lectionary (Complementary)
96 Śpiewajcie PANU nową pieśń, śpiewaj PANU, cała ziemio!
2 Śpiewajcie PANU, błogosławcie jego imię, opowiadajcie o jego zbawieniu dzień po dniu.
3 Głoście wśród narodów jego chwałę, wśród wszystkich ludów jego cuda.
4 Wielki bowiem jest PAN i godny wszelkiej chwały, straszliwszy nad wszystkich bogów.
5 Gdyż wszyscy bogowie narodów są bożkami, a PAN uczynił niebiosa.
6 Cześć i majestat przed jego obliczem, moc i piękno w jego świątyni.
7 Oddajcie PANU, rodziny narodów, oddajcie PANU chwałę i moc.
8 Oddajcie PANU chwałę jego imienia, przynieście dary i wejdźcie do jego przedsionków.
9 Oddajcie PANU pokłon w ozdobie świętości, niech cała ziemia drży przed nim.
1 Paweł, apostoł nie od ludzi ani przez człowieka, ale przez Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który go wskrzesił z martwych;
2 I wszyscy bracia, którzy są ze mną, do kościołów Galacji:
3 Łaska wam i pokój od Boga Ojca i naszego Pana Jezusa Chrystusa;
4 Który wydał samego siebie za nasze grzechy, aby nas wyrwać z obecnego złego świata według woli Boga i Ojca naszego;
5 Któremu chwała na wieki wieków. Amen.
6 Dziwię się, że tak szybko dajecie się odwieść od tego, który was powołał ku łasce Chrystusa, do innej ewangelii;
7 Która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa.
8 Lecz choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam ewangelię inną od tej, którą wam głosiliśmy, niech będzie przeklęty.
9 Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Gdyby wam ktoś głosił ewangelię inną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty.
10 Czy teraz bowiem chcę pozyskać ludzi, czy Boga? Albo czy staram się przypodobać ludziom? Gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa.
11 A oznajmiam wam, bracia, że głoszona przeze mnie ewangelia nie jest według człowieka.
12 Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się jej od człowieka, ale przez objawienie Jezusa Chrystusa.
7 Gdy skończył mówić wszystkie te słowa w obecności ludzi, wszedł do Kafarnaum.
2 A sługa pewnego setnika, bardzo przez niego ceniony, chorował i był bliski śmierci.
3 Kiedy setnik usłyszał o Jezusie, posłał do niego starszych spośród Żydów, prosząc, aby przyszedł i uzdrowił jego sługę.
4 A oni przyszli do Jezusa i prosili go usilnie: Godny jest, abyś mu to uczynił.
5 Miłuje bowiem nasz naród i zbudował nam synagogę.
6 Wtedy Jezus poszedł z nimi. Ale gdy był już niedaleko domu, setnik posłał do niego przyjaciół ze słowami: Panie, nie trudź się, bo nie jestem godny, abyś wszedł pod mój dach.
7 Dlatego i samego siebie nie uważałem za godnego przyjść do ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa zostanie uzdrowiony.
8 Bo i ja jestem człowiekiem podległym władzy i mam pod sobą żołnierzy, i mówię jednemu: Idź, a idzie, a drugiemu: Chodź tu, a przychodzi, a mojemu słudze: Zrób to, a robi.
9 Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i odwróciwszy się, powiedział do ludzi, którzy szli za nim: Mówię wam, nawet w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary.
10 Ci zaś, którzy byli posłani, po powrocie do domu zastali zdrowym sługę, który chorował.
Copyright © 2013 by Gate of Hope Foundation