Book of Common Prayer
Podwładni Chrystusa
4 Oto, jak nas traktować: Jako podwładnych Chrystusa, odpowiedzialnych za głoszenie tajemnic Boga. 2 Od obdarzonych odpowiedzialnością wymaga się wierności. 3 Nie ma dla mnie znaczenia, kto mnie będzie rozliczał: wy, czy jakiś inny trybunał ludzki. Więcej, nawet sam siebie nie rozliczam. 4 Wprawdzie nie mam sobie nic do zarzucenia, ale to nie dzięki temu jestem usprawiedliwiony. Tym, który mnie rozlicza, jest Pan.
5 Dlatego o niczym nie sądźcie przed czasem. Poczekajcie na Niego. On, gdy przyjdzie ujawni to, co niejasne, i ukaże motywy serc. Wtedy każdy otrzyma stosowną pochwałę od Boga.
6 Wszystko to odniosłem, bracia, do siebie i do Apollosa. Uczyniłem to dla waszego pouczenia. Chciałbym, abyście na naszym przykładzie nauczyli się nie wykraczać ponad to, co napisano, aby jeden nad drugim nie wynosił się przeciw trzeciemu. 7 Bo od kogo pochodzi wszelkie wyróżnienie? Albo co masz, czego nie otrzymałeś? A jeśli otrzymałeś, to dlaczego szczycisz się tak, jakbyś na to zapracował?
Syn Człowieczy panem szabatu
23 W pewien szabat Jezus przechodził między łanami zbóż. Po drodze Jego uczniowie zaczęli zrywać kłosy. 24 Wtedy faryzeusze zwrócili Mu uwagę: Przyjrzyj im się! Dlaczego robią w szabat to, czego w tym dniu robić nie wolno?
25 Odpowiedział im: Czy nigdy nie czytaliście, co zrobił Dawid, gdy był w potrzebie, a głód dokuczył jemu i jego towarzyszom? 26 Jak za arcykapłana Abiatara wszedł do domu Bożego i jadł chleb ofiarny, który wolno jeść tylko kapłanom? I jak rozdzielił go także między towarzyszy?
27 Powiedział im też: Szabat został pomyślany dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. 28 Tak więc Syn Człowieczy jest również panem szabatu.
Uzdrowienie człowieka z bezwładną ręką
3 I znów przyszedł do synagogi. A był tam człowiek, który cierpiał na bezwład ręki. 2 I śledzili Go, czy w szabat dokona na nim uzdrowienia, chcieli Go bowiem oskarżyć.
3 W pewnej chwili Jezus zwrócił się do człowieka z bezwładną ręką: Wstań i wyjdź na środek. 4 A ich zapytał: Czy wolno w szabat wyświadczać dobro, czy zło; życie ocalić czy odebrać? Oni jednak milczeli.
5 Wtedy, zasmucony z powodu ich twardych niczym skała serc, powiódł po nich gniewnym spojrzeniem i polecił choremu: Wyciągnij rękę! I ten wyciągnął. Jego ręka stała się zdrowa jak dawniej. 6 Faryzeusze natomiast, gdy tylko wyszli z synagogi, zaczęli wraz ze zwolennikami Heroda knuć spisek przeciw Niemu. Zastanawiali się, jak by Go tu zgładzić.
© 2011 by Ewangeliczny Instytut Biblijny