Print Page Options
Previous Prev Day Next DayNext

Book of Common Prayer

Daily Old and New Testament readings based on the Book of Common Prayer.
Duration: 861 days
Nowe Przymierze (NP)
Version
Error: 'Psalmy 120-127' not found for the version: Nowe Przymierze
Error: 'Księga Przysłów 4 ' not found for the version: Nowe Przymierze
1. Jana 4:7-21

Wezwanie do wzajemnej miłości

Drodzy, kochajmy się nawzajem, gdyż miłość jest z Boga. Każdy, kto kocha, narodził się z Boga i zna Go. Kto nie kocha, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością.

W tym uwidoczniła się miłość Boga do nas, że Bóg posłał na świat swojego Jedynego[a] Syna, abyśmy przez Niego mogli zyskać życie. 10 W tym wyraziła się miłość, że nie my pokochaliśmy Boga, ale że On nas pokochał i posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

11 Drodzy, skoro Bóg nas tak ukochał, to i my powinniśmy kochać się wzajemnie. 12 Boga nikt nigdy nie widział. Jeśli jednak kochamy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i Jego miłość osiągnęła w nas doskonałość.

13 Po tym poznajemy, że trwamy w Nim, a On w nas, że udzielił nam ze swojego Ducha. 14 My natomiast zobaczyliśmy i teraz o tym świadczymy, że Ojciec posłał Syna jako Zbawcę świata. 15 Ktokolwiek przyzna, że Jezus jest Synem Boga, w tym trwa Bóg, a on w Bogu. 16 I my poznaliśmy tę miłość, którą darzy nas Bóg, i zaufaliśmy jej.

Bóg jest miłością. Kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg w nim. 17 W tym właśnie miłość osiągnęła względem nas doskonałość. Dzięki temu możemy ufnie i z odwagą wystąpić w dniu sądu, żyjemy bowiem w tym świecie jako Jemu podobni.

18 W miłości nie ma lęku. Doskonała miłość go usuwa. Lęk bowiem łączy się z karą. Ten więc, kto się boi, wciąż nie jest doskonały w miłości. 19 Nasza miłość bierze się stąd, że On pierwszy nas nią obdarzył.

20 Kto twierdzi, że kocha Boga, a jednocześnie nienawidzi swego brata — kłamie. Bo kto nie kocha brata, którego widzi, nie może kochać Boga, którego nigdy nie zobaczył. 21 Mamy też od Niego przykazanie, aby ten, kto kocha Boga, kochał też swojego brata.

Jan 11:30-44

30 Jezus natomiast jeszcze nie wszedł do miasteczka, lecz był w tym miejscu, gdzie Go spotkała Marta. 31 Żydzi więc, którzy byli z Marią i pocieszali ją, widząc, że się poderwała i wyszła, ruszyli za nią pewni, że idzie do grobu, aby tam płakać. 32 Gdy Maria dotarła tam, gdzie był Jezus, i zobaczyła Go, upadła Mu do nóg ze słowami: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł.

33 Jezus, widząc jej łzy oraz łzy Żydów, którzy z nią przyszli, westchnął głęboko 34 i zapytał: Gdzie go położyliście?

Chodź i zobacz, Panie — odpowiedzieli. 35 Jezus zapłakał. 36 A Żydzi zaczęli komentować: Patrzcie, jak go kochał. 37 Byli i tacy, którzy mówili: Czy ktoś, kto otworzył niewidomemu oczy, nie mógł sprawić, aby ten nie umarł?

38 Jezus znów westchnął głęboko i udał się do grobu. Grobem była grota. Wejście zamykał kamień. 39 Jezus polecił: Usuńcie ten kamień!

Wtedy odezwała się Marta, siostra zmarłego: Panie! Będzie czuć, bo to jest czwarty dzień.

40 Jezus zwrócił się do niej: Czy ci nie powiedziałem, że jeśli uwierzysz, zobaczysz chwałę Boga? 41 Usunęli więc kamień. Jezus natomiast wzniósł oczy w górę i powiedział: Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. 42 Ja wiem, że Mnie zawsze wysłuchujesz, ale powiedziałem to ze względu na tłoczących się wokół mnie ludzi. Chcę, by uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś. 43 Po tych słowach zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź! 44 I umarły wyszedł. Jego nogi i ręce powiązane były pasami płótna, a twarz owinięta chustą. Jezus zwrócił się do przybyłych: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.

Nowe Przymierze (NP)

© 2011 by Ewangeliczny Instytut Biblijny